13.07.2024 09:05 0 PM
Morze Bałtyckie może być śmiertelnie niebezpieczne – nie tylko daleko od brzegu, ale również przy samej plaży. Ratownik pokazał co się dzieje gdy podejdziemy do falochronu.
Na profilu na Facebooku – Gniewińskie WOPR pojawił się film, na którym jeden z ratowników z pamelką trzymaną nad głową pokazuje jak głęboko jest przy ostrogach brzegowych.
— Wystarczy kilka kroków by zniknąć pod wodą niezauważonym – napisali ratownicy z gniewińskiego WOPR-u.
W ten sposób ratownicy ostrzegają przed niebezpieczeństwem, które czyha na plażowiczów tuż przy brzegu. Woda wzdłuż falochronów jest bardzo głęboka – doskonale widać to na nagraniu. W tym miejscu w ciągu kilku sekund możemy znaleźć się pod wodą.
Ratownicy zauważają, że niefrasobliwość i brawura są jednymi z najczęstszych przyczyn tragedii, do których dochodzi nad polskim wybrzeżem.
Niebezpieczne mogą być też wysokie fale, ale także prądy - na przykład wsteczne. W języku ratowniczym tzw. cofka oznacza, że wchodząc do wody, nawet jeśli jesteśmy świetnymi pływakami, nie jesteśmy w stanie z tej wody wyjść, bo morze zabiera nas do siebie i cofamy się razem z falą.
Prądów nie zauważymy na pierwszy rzut oka, ale możemy je zaobserwować wchodząc do wody po kolana i wyczuć z jaką siłą cofa się woda i wyobrazić sobie co byłoby, gdybyśmy byli w wodzie po samą szyję, jak małe szanse na ratunek byśmy mieli.
Widząc, że ktoś się topi albo jakikolwiek inny wypadek nad wodą należy powiadomić ratownika lub najbliższą jednostkę WOPR.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.