21.04.2024 15:00 4 ab
Do nietypowego zdarzenia doszło w piątek, 19 kwietnia 2024 r., w Bojanie. Okazało się, że kot utknął ... w lisiej norze. 'Został cudem uratowany' - mówią wolontariusze z Pomorskiej Fundacji Braci Mniejszych.
Na miejsce niecodziennego zdarzeniu udali się druhowie z lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej wraz z wolontariuszami Pomorskiej Fundacji Braci Mniejszych.
– 19.04.2024 r. o godzinie 11:28 zostaliśmy zadysponowani do kota w lisiej norze w miejscowości Bojanie. Na miejscu Fundacja Braci Mniejszych i OSP Bojano x 2 – relacjonują ochotnicy z OSP Bojano.
Wspólnymi siłami kota udało się wyciągnąć z lisiej nory i w rezultacie ocalić mu życie.. Jak mówią wolontariusze, Norek (bo takie nadali mu imię) został cudem uratowany.
– Utknął w labiryncie podziemnych korytarzy i tylko dzięki pomocy OSP Bojano udało się go uratować (...) Trzeba było przekopać tunele, ostrożnie kawałek po kawałku. Ostatecznie dzięki kamerce termowizyjnej udało się zlokalizować miejsce, w którym nasz mały uciekinier się zaklinował. Nie było łatwo, ale na szczęście udało się go zabezpieczyć (...) Dziś jest pod opieką Pomorskiej Fundacji Braci Mniejszych, przytulisko w Bojanie/Chwarznie. Obecnie przebywa na hospitalizacji w przychodni weterynaryjnej Krevetka w Rumi – informują wolontariusze Pomorskiej Fundacji Braci Mniejszych.
Jak dodają, są już wyniki krwi małego, dzielnego bohatera. Okazuje się, że nie jest za dobrze z jego zdrowiem.
– Walczymy z anemią w pęcherzu moczowym wykryto capillarię. Prawdopodobnie będzie konieczne pobranie wycina do histopatologii z okolic nosa. Sprawa wygląda tak, że musimy jak najszybciej postawić Norka na łapki. Jak tylko uporamy się z anemią natychmiast zajmiemy się pyszczkiem naszego Noreczka. Stan jego uzębienia jest opłakany. Połamane kły, a reszta zębów do wyrwania. Wciąż krwawi z okolic dziąseł – informuje fundacja.
Jak podkreślają, zrobią wszystko, aby postawić go na nogi. Potrzebują jednak pomocy, dlatego zorganizowali specjalną zbiórkę dla Norka.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.