06.03.2024 16:00 4 PM
Jan Tatarowicz, 24-latek pochodzący z Milwina w gminie Luzino, kolejny raz wziął udział w programie Ninja Warrior Polska, który polega na pokonywaniu ekstremalnego toru przeszkód. Dostał się do finału.
— Stresuje się! Mam w głowie porażkę z 8. edycji. Nie chcę zawieść swoich ambicji i waszych oczekiwań. Czy poradzę sobie z presją – pisał na swoich social mediach Jan Tatarowicz, przed programem.
Finalista na co dzień jest studentem Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku. Sportowiec sprawdza się także w roli trenera, w tym m.in. w dziedzinie street workout’u. Mieszkaniec powiatu wejherowskiego został najlepszym zawodnikiem siódmej edycji Ninja Warrior Polska. W 8. sezonie popełnił kosztowny błąd na torze eliminacyjnym. Dotknął konstrukcji przy chwiejnych łódkach, za co został zdyskwalifikowany. Tym razem był w pełni skoncentrowany.
— Byłem bardzo skupiony, porażka była dla mnie świetną lekcją ostrożności. Już po pierwszej przeszkodzie podczas pokonywania toru eliminacyjnego poczułem lekkość i całkowitą kontrolę, a także niesamowity spokój, czego nigdy nie doświadczyłem - mówił w rozmowie z polsat.pl.
— Wjeżdżam w finał z wielkim spokojem – napisał na swoim Facebooku Jan Tatarowicz.
Ninja Warrior to polski program telewizyjny oparty na japońskim formacie o tej samej nazwie. Uczestnicy programu muszą pokonać specjalnie przygotowany tor przeszkód. Zwykłymi uczestnikami mogą być również osoby znane ze świata show-businessu. Zawodnicy, którzy uzyskają najlepszy rezultat awansują do kolejnego etapu.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.