Jechał zygzakiem na feldze. Miał w organizmie niemal 3 promile alkoholu

Sporą fantazją wykazał się 42-letni mieszkaniec powiatu puckiego, którego w dotarciu do celu nie powstrzymała nawet utrata ogumienia. Gdy w końcu się zatrzymał, czekała na niego policja z alkomatem. W organizmie miał 2,8 promila alkoholu.

17 września dyżurny z puckiej komendy został powiadomiony, że ulicami powiatu jedzie prawdopodobnie pijany kierowca. Policjanci z komisariatu w Krokowej pojechali w kierunku miejscowości Goszczyno, gdzie kierujący fordem miał jechać zygzakiem. Następnie ustalono, że kierujący, będąc już w miejscowości Minkowice, wjechał w schody jednego z przyulicznych sklepów powodując uszkodzenie swojego pojazdu. Jak ustalili funkcjonariusze to właśnie tam kierujący chciał zaparkować swój samochód, by udać się do sklepu. Mężczyzna uderzając w schody stracił oponę w wyniku czego dalszą trasę pokonywał na feldze.

fot. KPP w Pucku fot. KPP w Pucku fot. KPP w Pucku fot. KPP w Pucku fot. KPP w Pucku

— Mundurowi ustalili, ze kierujący jadąc także z uaktywnionymi poduszkami i wyciekającymi płynami, udał się w kierunku Lisewa. Tam, przy uszkodzonym fordzie, policjanci zatrzymali 42-letniego mieszkańca powiatu puckiego. W rozmowie z mężczyzną policjanci wyczuli woń alkoholu, a jego mowa była bełkotliwa. Wykonane badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu potwierdziło, że 42-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie — informuje asp.szt. Joanna Samula - Gregorczyk, oficer prasowy KPP w Pucku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Bolszewie Gruzin zaatakował nożem Ukraińca. Poszło o kobietę

Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. 42-latek odpowie za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, utrata prawa jazdy nawet na 15 lat, wysoka grzywna, ale także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.