Podczas odprawy bagażowo-biletowej na gdańskim lotnisku kolejny pasażer, pomimo ostrzeżeń, by nie robić takich żartów, chwalił się bombą w swoim bagażu.
Do tego zdarzenia doszło 20 czerwca, interweniowała straż graniczna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przypominało wazon, a okazało się być bombą lotniczą z II wojny
— 40-latek z powiatu malborskiego szybko przekonał się, że jego dowcip był nie na miejscu. Strażnicy graniczni, jak zawsze w takich sytuacjach, musieli sprawdzić bagaż pod kątem minersko-pirotechnicznym. Tłumaczenia pasażera, że chciał tylko sobie pożartować z obsługą lotu, nie okazały się dla niego okolicznością łagodzącą – informuje Morski Oddział Straży Granicznej.
Przez straż graniczną został ukarany mandatem, a kapitan samolotu nie dopuścił mężczyzny na lot do Hamburga.