03.06.2023 12:29 9 OR/KPP w Gdyni
Wynosił miedź w plecaku, teraz za to słono zapłaci
Elementy miedziane od prostowników spawalniczych wynosił w plecaku 40-letni mężczyzna z terenu stoczni w Gdyni. Łup złodzieja został wyceniony na ponad 100 tys. zł.
W minionym tygodniu policjanci z Oksywia zostali poinformowani o kradzieży miedzianych elementów. Do zdarzenia doszło na terenie stoczni w Gdyni, a pokrzywdzony wycenił straty na ponda 100 tys. zł. Sprawą zajęli się kryminalni z Oksywia, którzy sprawdzili wiele informacji związanych z tym zdarzeniem i zabezpieczyli monitoring, który starannie przeanalizowali.
— Wynikiem ich pracy było ustalenie i zatrzymanie sprawcy tego przestępstwa. Okazał się, że 40-letni mieszkaniec Gdańska, który w krótkim odstępie czasu ciął miedziane elementy na kawałki i wynosił z terenu stoczni w plecaku. W piątek kryminalni zatrzymali podejrzanego w mieszkaniu na terenie dzielnicy Młyniska. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 40-latkowi zarzut kradzieży — czytamy na stronie KPP w Gdyni
ZOBACZ TAKŻE: Była w silnym kryzysie emocjonalnym, policjanci zapobiegli tragedii
Za kradzież grozi mu teraz 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
Kulfon04.06.2023 22:47:35
Pisuary ciągle kradną , a nikt im nic nie robi.
5 5 + odpowiedz
Podobno normalny polak04.06.2023 18:06:15
Czy ktoś umie jeszcze w tym kraju liczyć?,bo myśleć raczej mało kto.Nawet cymbał umie policzyć ile miedzi musiałby wynieśc za 100000.w plecaku!!!.licząc przykładowo cenę skupu jako 35 zł.kg. to ponad 2870 kg.Kiedyś w redakcjach pracowali dziennikarze,a teraz to jakaś łapanka z PZP.
6 8 + odpowiedz
Mirek W.09.06.2023 10:13:24
Tak. Kolega SL ma chyba rację. Ten złodziejaszek pewnie rozbijał prostowniki po to aby wyciągnąć miedź, a koszt takiego prostownika to może być nawet 20000 zł.
2 0 + odpowiedz
SL 04.06.2023 21:29:07
Tu nie chodzi o wartość złomu, ale o wartość samych elelemntow, czyli 6 razy więcej.
6 2 + odpowiedz
Antek04.06.2023 14:20:19
"na ponda" - aha... ;)
1 0 + odpowiedz
Tak było 03.06.2023 23:15:13
W stoczni marynarki wojennej kradli kiedyś narzędzia i wynosili na potęgę...ubierali do pracy szerokie bojówki i w ,,nich wychodzili,,
2 1 + odpowiedz
Gwe 03.06.2023 23:03:21
Tylko ten tego dnia miał peszka
4 0 + odpowiedz
SL 03.06.2023 20:36:06
Chyba niepoważny. Wiadomo jak zniknie jedna końcówka to nic, ale ile ich musiało wsiąknąć, że straty wyceniono na 100 tys? Na co koleś liczył? Wiadomo, że będą węszyć przy takiej ilości. Złom jest o wiele mniej wart niż gotowe elementy ale jednak.
10 0 + odpowiedz
Ja03.06.2023 21:29:55
Myślisz, że on jeden . Tam wszyscy wynoszą a znaleźli jednego to komuś musieli przybić wszystko . Mogliby przyjrzeć się bardziej co tam się dzieje bo tam kradną Ci co mają stołki wysoko postawione .
15 1 + odpowiedz