26.05.2023 08:59 11 Tomasz Smuga
Hałas wydobywający się ze starej wersalki zainteresował pracowników Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. Okazało się, że w meblu znajdował się kociak. W ostatnim czasie to kolejne zwierzę, które trafiło na gdańskie wysypisko. Pracownicy znaleźli też porzucone koty w zawiązanym worku na śmieci.
Na poniższym zdjęciu widać małego rudego kotka. Jak donosi fundacja "Koty spod Bloku" zwierzak podwoił już swoją wagę oraz ładnie pije z butli.
— I wszystko byłoby idealnie… gdyby nie fakt, że został znaleziony na terenie zakładu, w jednej z wersalek ‼️ Miał na tyle siły aby krzyczeć tak głośno, że usłyszeli go nasi koledzy - poinformował w mediach społecznościowych gdański Zakład Utylizacyjny.
Niestety, zakład zauważa, że to był już kolejny kociak, którego w ciągu ostatnich dni znaleźli pracownicy wśród odpadów.
— W ciągu ostatnich dwóch tygodni na teren naszego zakładu trafiło sześć kociaków. Niestety, nie odbyło to się w dobrych okolicznościach. Bo trudno inaczej nazwać okoliczności, gdy kotki przyjeżdżają śmieciarkami z odpadami. Podczas opróżniania pojazdu jeden z pracowników zauważył, że w worku coś się rusza. Odwiązał go i zobaczył, że w środku znajdują się dwa kociaki. Pozostałe zwierzęta trafiły z innymi odpadami. Wszystkie te koty przekazujemy dalej. Szukamy im domu. A jeżeli nie możemy go znaleźć to oddajemy je do fundacji "Koty pod blokiem" lub do innych fundacji - mówi dla portalu Nadmorski24.pl Olimpia Schneider, rzecznik prasowy Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.
Pracownicy zakładu zwracają się z apelem do mieszkańców, aby ci nie wyrzucali zwierząt do pojemników z odpadami. A jeżeli już nie chcemy zwierzaka w domu możemy skorzystać ze schronisk albo fundacji, które się tym zajmują.
ZOBACZ TEŻ: Bociania "inwazja" w Łężycach w gminie Wejherowo
— Nie wyrzucajcie żywych stworzeń! One też czują! Jeśli nie macie możliwości lub środków by pomóc, dzwońcie do fundacji zajmujących się wsparciem bezdomnych zwierząt! - apeluje w mediach społecznościowych Zakład Utylizacyjny w Gdańsku.