Aktorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Redy uczestniczyli w znanym i popularnym programie rozrywkowym Familiada.
Odwaga, życiowe doświadczenie i wiedza. Tyle wystarczyło, by pięcioro zawodników z Redy zdecydowało się na udział w emitowanym od 1994 roku show. Grupa entuzjastów aktorstwa zrzeszona w Uniwersytecie Trzeciego Wieku miała okazję poznać kulisy powstawania programu oraz wspólnie z innymi uczestnikami pośmiać z charakterystycznych żartów Karola Strasburgera.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Piłkarze Gryfa w wystąpili 'Familiadzie' – nie dostali się do finału
W wyjątkową podróż do stolicy wybrali się Piotr, Teresa, Janina, Izabela i Anna. Z energią i ogromnym zapałem odpowiadali na pytania, wśród których były te dotyczące pojazdu niesłużącego do transportu ludzi oraz wymarzoną dziecięcą fabrykę.
— Jak określamy kształt makaronu w zależności od tego co przypomina? - brzmiało jedno z pytań zadanych zawodnikom przez Karola Strasburgera.
Wśród odpowiedzi uczestników z Redy padły hasła - nitki, muszelki czy świderki. Wszystkie znalazły się na familiadowej tablicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wygraną w teleturnieju przekazali potrzebującym
Niestety gościom z Redy nie udało się dojść do finału, jednak sądząc po ich relacjach uczestnictwo w programie sprawiło im sporo frajdy.