14.02.2023 10:01 1 WH/zrzutka.pl
W Rumi doszło do pożaru domu przy ul. Strzeleckiej. Trwa zbiórka dla poszkodowanej rodziny. „Nadal żyjemy w ogromnym szoku, ciężko nam zrozumieć i pogodzić się z katastrofą” – mówią poszkodowani.
Przypomnijmy, że w piątek (10 lutego) po godzinie 21:00 wybuchł pożar w budynku jednorodzinnym przy ul. Strzeleckiej w Rumi. Zginął starszy mężczyzna.
Zobacz także: Pożar w Rumi. Nie żyje mężczyzna
— Dziadek, chcąc rozpalić w piecu, czegoś nie dopilnował, co spowodowało pożar, przed którym nie zdołał się uratować – opisuje wnuk Filip. - Niestety Dziadek zmarł wskutek zaczadzenia i licznych poparzeń, przez zaczadzenie zginął również nasz piesek. Nadal żyjemy w ogromnym szoku, ciężko nam zrozumieć i pogodzić się z katastrofą.
Powstała zbiórka na remont budynku. Jak mówią poszkodowani, „dom jest nie do poznania”. Zebrane środki mają pokryć wynajem kontenerów na spalone rzeczy, wymiana instalacji elektrycznej, kanalizacji, generalny remont wszystkich pomieszczeń.
— Ciężko mi na ten moment oszacować, ile to wszystko może nas jeszcze kosztować, ale jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni za każdą pomoc – dodaje Filip.