Ukradł auto na minuty, pojeździł nim i zostawił uszkodzone

Policjanci zatrzymali 22-latka, który wybił szybę w pojeździe wynajmowanym na minuty, jeździł nim po Sopocie po czym porzucił uszkodzony. Okazało się, że mężczyzna jest recydywistą, w marcu opuścił areszt, gdzie przebywał za podobne przestępstwa.

Do zdarzenia doszło w Sopocie. Policjanci zatrzymali znanego im wcześniej 22-latka.

— Funkcjonariusze udowodnili mu, że pod koniec czerwca br. wybił boczną szybę w pojeździe wynajmowanym na minuty, jeździł nim po Sopocie, a potem porzucił uszkodzony. Straty pokrzywdzona spółka wyceniła na blisko 2 tys. złotych. W tym samym czasie sprawca wybił też szybę w kolejnym takim samochodzie i próbował go ukraść, ale nie udało mu się tego zrobić - informują sopoccy policjanci.

Jak się okazało, mężczyzna złamał ciążące na nim sądowe zakazy wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Ponadto zatrzymany w marcu tego roku opuścił areszt, gdzie odbywał karę roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa zaboru cudzych pojazdów w celu ich krótkotrwałego użycia.

— Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś na podstawie zebranych dowodów policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego ogłosił mu zarzuty dotyczące zaboru w celu krótkotrwałego użycia samochodu wynajmowanego na minuty oraz próbę kradzieży kolejnego takiego auta, które to zarzuty usłyszał w warunkach recydywy - dodają sopoccy policjanci.

Podejrzany przyznał się do wszystkich czynów i chce dobrowolnie poddać się karze 1 roku i 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności i 2-letniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Karę tę zaproponował prokurator.

— W wyniku dalszych działań śledczy ustalili, że 22-letni sopocianin ma na swoim koncie również kolejne przestępstwo dotyczące zaboru w celu krótkotrwałego użycia cudzego samochodu i porzucenia go w stanie uszkodzonym, do którego doszło w lipcu br. W tym przypadku straty wyceniono na 800 złotych. Podejrzany usłyszał zarzut za ten czyn w warunkach recydywy - informuje policja.