Najprawdopodobniej nie przejedziemy Trasą Kaszubską między Gdynią a Strzebielinem przed końcem czerwca. „Nieustająco mobilizujemy wykonawcę do intensyfikowania prac budowlanych, bo naszym zdaniem prace nie są prowadzone tak jakby mogłyby być prowadzone. Trudno w tej chwili powiedzieć, kiedy będzie puszczony ruch” - mówi Piotr Michalski z GDDKiA o budowie trzeciego odcinka.
Przypomnijmy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad początkowo planowała oddać część trasy do końca 2021 roku lub wczesną wiosną 2022 roku. Następnie termin przesunięto na koniec czerwca 2022 roku.
Zobacz także: Trzy odcinki Trasy Kaszubskiej wiosną lub latem 2022
Obecnie prace trwają na trzech odcinkach S6. Na odcinku Luzino-Szemud prowadzone są ostatnie poprawki.
— Na drugim odcinku wykonawca wykorzystuje czas na usuniecie wad i usterek, które pokazały się podczas odbiorów. To nie przeszkadza, aby było można puścić ruch w tym miejscu– tłumaczy Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA.
Więcej o tym: Trasa Kaszubska między Luzinem a Szemudem ukończona, ale nią nie pojedziemy
Trasa zasadnicza jest gotowa od Szemudu do Chwaszczyna. Jak mówi inwestor, sporo pracy jest na odcinku Chwaszczyno-Wielki Kack.
— Nieustająco mobilizujemy wykonawcę do intensyfikowania prac budowlanych, bo naszym zdaniem prace nie są prowadzone tak jakby mogłyby być prowadzone. Trudno w tej chwili powiedzieć, kiedy będzie puszczony ruch. Musi zostać zrobionych jeszcze mnóstwo rzeczy, takich jak uzyskanie stosownych pozwoleń. Kiedy ruch będzie puszczony między Strzebielinem a Wielkim Kackiem – trudno powiedzieć – mówi Michalski.
Kontrakt na trzeci odcinek kończy się 24 czerwca. GDDKiA zapowiada, że po tym terminie naliczana będzie kara dla wykonawcy.
Na pierwszym odcinku robotnicy intensywnie działają przy węźle w Bożympolu Wielkim. Puszczenie ruchu planowane jest na początek września.
Zgodnie z terminem, budowa trzech odcinków S6 zakończyć ma się do końca wakacji.