30.05.2022 13:00 2 PM/TTM
'Cały czas płynie pomoc'. Skrzyknęli się, żeby wesprzeć pogorzelców
„Chwała tym wszystkim ludziom, którzy włożyli tyle serca i pracy, żebyśmy mogli się tu dzisiaj spotkać” – powiedział podczas festynu Piotr Sekieta, który stracił dorobek życia w pożarze. Podczas charytatywnego festynu zebrano ponad 11 tys. zł dla pogorzelców.
— Chcielibyśmy, żeby ludzie, którym stało się nieszczęście i spalił im się dom, mogli wrócić do siebie, to jest najważniejsze - mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Iwona Woźniak, współorganizatorka festynu.
Dmuchańce, wata cukrowa, popcorn, loteria fantowa, ciasta od koła gospodyń wiejskich i przekąski od wice Masterchef 9. edycji Sylwii Garskiej-Chmarycz – w niedzielę (29 maja) w Rybnie odbył się festyn charytatywny dla pogorzelców z Rybienka.
Więcej zdjęć tutaj.
Przypomnijmy, że 30 kwietnia w miejscowości Rybienko doszło do pożaru budynku gospodarczego, ogień przeniósł się także na budynek mieszkalny. Spłonęła znaczna część dachu. Podczas pożaru i gaszenia zniszczeniu uległy ponadto ściany, podłogi i wyposażenie. Rodzina straciła dom, a teraz mieszka u przyjaciół. Chcieliby jednak w miarę możliwości jak najszybciej wrócić do siebie, dlatego powstała zbiórka na odbudowę.
— Zbieramy pieniądze dla pogorzelców. Koło gospodyń wiejskich sprzedaje ciasta, jest grochówka, jest bardzo dużo atrakcji - zaznacza Andrzej Miedziak, sołtys sołectwa Rybno.
Oprócz tego odbył się również turniej charytatywny piłki nożnej, do którego zgłosiły się trzy drużyny. Rodzina, która doświadczyła tragedii, również uczestniczyła w wydarzeniu.
— Mnie nieustannie zaskakuje ogrom serca ludzkiego. Już drugiego dnia po pożarze ludzie z całej wsi przyszli nam pomagać. Dom był pełen ludzi, którzy pomagali. Byłam w szoku. Serce rośnie – mówi Katarzyna Kopiec-Sekieta z Rybienka.
— To jest dla nas. Chwała tym wszystkim ludziom, którzy włożyli tyle serca i pracy, żebyśmy mogli się tu dzisiaj spotkać. Cały czas płynie pomoc. W dzisiejszych czasach, kiedy najważniejsze dla wielu jest to, ile się ma, a nie kim się jest. W tych czasach, tylu ludzi pomaga z dobrego serca. Całym sercem dziękujemy – zaznacza Piotr Sekieta z Rybienka.
Podczas wydarzenia zebrano dokładnie 11 742,25 zł.
Komentarze
Sasiad01.07.2022 17:29:30
Zagrożenie pożarem jest również w warsztacie pana Sakiety,który prowadzi w Rynienki wulkanizację. Może StrazGminna zajmie się odpadami powulkanizacyknymi które zaśmiecają okoliczne lasy
3 0 + odpowiedz
Turysta01.07.2022 08:16:38
Niewątpliwa tragedia, było zagrożenia nie tylko dla rodziny Sakieta, ale i okolicznych mieszkańców, którzy również byli narazeni na spalenie ich dobytku. Warto zastanowić się, co doprowadziło do tego pożaru.Z moich informacji wynika, że p.Sakieta gotował grochówkę na kuchni polowej w bezposrednim sąsiedztwie materiałów łatwopalnych,ignorując wszelkie zasady BHP.
3 0 + odpowiedz