22.02.2022 08:10 20 WH/SM w Wejherowie
Uszkodzony dach jednej z kaplic, pęknięta ławka i śmietnik – takie straty narobiła wichura na Kalwarii Wejherowskiej. Ponadto przewróciła drzewa, znaki drogowe czy ogrodzenia w mieście. Podniósł się też poziom wody w rzece Reda. W działaniach zabezpieczających udział wzięli strażnicy miejscy.
Weekendowe wiatry przyniosły spustoszenie w całej Polsce, jak i na Kaszubach Północnych. Więcej o tym w naszym artykule.
Podobnie było też w Wejherowie m.in. na kalwarii, o czym poinformowali strażnicy miejscy.
— W sobotę około godziny 15:00 dyżurny zauważył na ekranie miejskiego monitoringu, jak drzewo przewróciło się na kaplicę nr XIV (pierwszy upadek Chrystusa), uszkadzając poszycie dachowe – czytamy w komunikacie. - Natomiast tego samego dnia na górze Trzech Krzyży powalone drzewo uszkodziło ławkę i kosz na śmieci. Na szczęście nie doszło do uszkodzenia kaplicy.
Straż miejska zabezpieczyła teren i poinformowała o szkodach zarządcę kalwarii.
— Naporu wiatru nie wytrzymywały również niektóre drzewa i konary innych drzew w mieście. Tego samego dnia konar drzewa zerwał się na ulicy 12 Marca. Na miejsce wezwano straż pożarną, która usunęła zagrożenie. Silne wiatry uszkadzały latarnie, znaki drogowe, ściany wiat na wózki sklepowe, reklamy i inne elementy małej architektury – relacjonują strażnicy.
Ulewy także przyniosły negatywne skutki. W poniedziałek (21 lutego) do straży dzwonili zaniepokojeni mieszkańcy z ul. Niskiej, gdzie w pobliskiej rzece Reda podniósł się stan wody. Strażnicy o fakcie powiadomili Wody Polskie. Zarządca rzeki ma udrożnić koryto i monitorować stan wody.