23.12.2021 16:00 8 AB/TTM
Jak co roku wolontariuszki w jadłodajni przy klasztorze Ojców Franciszkanów w Wejherowie, rozdają jedzenie i artykuły spożywcze potrzebującym. Ze względu na pandemię, tradycyjna wigilia dla osób bezdomnych i potrzebujących nie będzie mogła się odbyć.
Wolontariuszki z jadłodajni działają od lat. Co roku odbywała się tradycyjna wigilia, na którą przychodziło 120 osób, jednak ze względu na pandemię drugi raz z rzędu wspólna kolacja nie może się odbyć. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. W tej sytuacji wolontariuszki ponownie postanowiły rozdać paczki z jedzeniem.
— Każdy kto przyjdzie dostanie pomoc. Mamy obiady, produkty spożywcze. Niektórzy nie mają funduszy, nie stać ich, żeby kupić sobie nawet chleb, nie mówiąc już o obiedzie. My sami wszystko zafundowaliśmy. Przez pandemię, nie możemy już drugi rok z rzędu spotkać się z naszymi podopiecznymi - mówi Janina Fej, wolontariuszka.
Oprócz jedzenia, w paczkach znajdują się także inne przydatne rzeczy dla potrzebujących.
— Przygotowaliśmy pstrąga smażonego, sałatki, puszki turystyczne, skarpetki, rękawiczki. W wigilię dostaną od nas paszteciki i ciasto - twierdzi Krystyna Szcześniak, wolontariuszka.