Nie mogli działać od miesięcy, teraz wracają do trudnej rzeczywistości

Fot. TTM

W piątek (12 lutego) do stacjonarnego działania z zachowaniem reżimu sanitarnego powróciły instytucje kultury, obiekty sportowe oraz hotele. Dla jednych placówek to długo oczekiwane spotkanie z widzami, a dla drugich - niekompletne funkcjonowanie.

Fani muzyki, filmu oraz sztuki tęsknili za działalnością ośrodków kulturalnych. Chociaż kultura była dostępna w przestrzeni wirtualnej oraz zorganizowano akcję #KulturaNieZamarza, to i tak publika czuła niedosyt. Przypomnijmy, że Filharmonia Bałtycka hucznie powitała swoich widzów i słuchaczy. Więcej na ten temat można zobaczyć tutaj.

— Nastał ten szczęśliwy czas, kiedy obostrzenia zostały poluzowane i możemy zaprosić widzów do Filharmonii Kaszubskiej. Publika się spisała, szczególnie w weekend walentynkowy. Frekwencja w kinie była naprawdę duża. Codziennie odwiedzają nas widzowie - zarówno na wystawie i w kinie – mówi Adam Szulc z Wejherowskiego Centrum Kultury w rozmowie z Twoją Telewizją Morską.

Ponadto zostały otwarte obiekty sportowe m.in. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Redzie. Z boiska piłkarskiego mogą korzystać sportowcy amatorzy. Bieżnia jeszcze nie jest dostępna, ale ma to się zmienić w najbliższym czasie.

— Jesteśmy otwarci dla wszystkich. Zapraszamy sportowców amatorów. Dostępny jest orlik. Nie udało nam się przygotować bieżni z powodu silnych opadów śniegu. Maszyna, która zbiera śnieg nie była w stanie ruszyć z miejsca. Z boiska jak najbardziej można korzystać. W weekend mieliśmy już pierwsze grupy, które grały w piłkę – zwraca uwagę Zbigniew Elwart, kierownik MOSiR-u w Redzie.

Redzki ośrodek proponuje także popołudniowe zajęcia sportowe dla dzieci i dorosłych. W lutowe piątki (19 lutego i 26 lutego) będą odbywać się gry sportowe dla najmłodszych. We wtorek (23 lutego) amatorzy biegania będą mogli się wykazać w zabawie „Biegiem przez Redę”. Wszystkie informacje na temat wydarzeń znajdują się tutaj.

Fot. TTM

Do funkcjonowania powróciły także hotele, które podobnie jak instytucje kultury, mogą udostępnić tylko połowę swoich miejsc noclegowych.

— Są to goście typowo biznesowi korzystający z noclegu i śniadania. Są tutaj zazwyczaj jedną dobę, a potem jadą dalej. Cieszymy się, że możemy przyjmować gości, ale cały czas czekamy na więcej – otwarcie restauracji, kawiarni oraz klubu bowlingowego – wyjaśnia Maja Chabierska, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu hotelu w Redzie.

Nowe obostrzenia związane z koronawirusem potrwają do 28 lutego.