19.08.2011 12:10 0

Uwaga! Zmiana terminu Marszu Śledzia

Ze względu na przewidywane złe warunki pogodowe w sobotę, Marsz Śledzia został przeniesiony na niedzielę.

  • Zgodnie z regulaminem XI Marszu Śledzia punkt 6 podpunkt 5 informujemy uczestników marszu oraz sympatyków i kibiców, że ze względu na zapowiadane trudne warunki atmosferyczne (wiatr 6-7 stopni w skali Beauforta) zmuszeni jesteśmy ze względów bezpieczeństwa przesunąć termin marszu z soboty 20.08.11 na niedzielę 21.08.11, program godzinowy marszu pozostaje bez zmian: biuro marszu czynne 8.00 - 9.30, uroczyste powitanie uczestników 10.00, start 10.30, planowane zakończenie 16.00 XI Marsz Śledzia odbędzie się w Niedzielę 21.08.2011! z naturą walczyć nie sposób - do zobaczenia na starcie - zakomunikował Radosław Tyślewicz.

Marsz Śledzia jest to odbywający się od 2002 roku pieszy marsz w poprzek Zatoki Puckiej po Rybitwiej Mieliźnie. Trasa ma 12 km i wiedzie płyciznami pomiędzy Kuźnicą na Półwyspie Helskim, a Rewą. Przeprawa cieszy się dużą popularnością, dlatego organizatorzy, ze względów bezpieczeństwa, musieli ograniczyć liczbę uczestników do 100 osób.

Celem marszu jest zaznajomienie uczestników i nie tylko z wyjątkową ciekawostką przyrodniczo-turystyczną regionu jaką jest Rybitwia Mielizna. Świadomość istnienia takich „pereł przyrody” jak mielizny między Kuźnicą na półwyspie helskim a Rewą może prowadzić do ich poszanowania z jednoczesnym podniesieniem walorów turystycznych regionu. Marsz propaguje również zasady bezpiecznego wypoczynku na wodzie oraz ratownictwa wodnego.

Bardzo chcemy, aby udało się usunąć z mielizn pozostałości poligonu wojskowego z okresu II W. Ś. i PRL-u i tym samym w pełni przywrócić ten obszar przyrodzie oraz dla bezpiecznej turystyki i rekreacji. Nie ma mowy o zdrowym i bezpiecznym miejscu odpoczynku dla zwierząt, czy rekreacji ludzi, jeżeli nie zadba się o usunięcie niebezpiecznych poszarpanych eksplozjami wraków, szczątków okrętów, niewypałów, niewybuchów, itp. - piszą organizatorzy wydarzenia.

Płycizna ciągnąca się łukiem po między Kuźnicą morską na półwyspie Helskim a Rewą k. Gdyni jest naturalnym piaszczystym wałem. Jest to mierzeja utworzona po między obecnym Zalewem Puckim oraz Zatoką Pucką. Dodatkowo obecnie płyciznę formują prądy morskie oraz prąd rzeki Redy wpadającej do Zatoki w okolicach Rewy.

Marsz nie jest wyścigiem a imprezą rekreacyjno-sportową i składa się z czterech etapów:

  1. Etap “wiary”, wchodzimy do wody i stopniowo oddalamy się od brzegu półwyspu Helskiego, jest coraz głębiej, po ok. 700 metrach zaczynamy płynąć – przed nami widać tylko wodę….  Wierzymy, że zaraz znowu będziemy mieli grunt pod stopami choć nic na to nie wskazuje.

  2. Etap “syndrom Mojżesza”, idziemy w wodzie po kolana a potem po wąskim pasku suchej ziemi na przez środek Zatoki, jak Biblijny Mojżesz, “mając mur z wody po prawej i lewej stronie”. W tym etapie osobliwości natury oraz możemy zobaczyć wystające na tym odcinku wraki, w tym wrak okrętu podwodnego ORP Kujawiak.

  3. Etap “próby”, każdy uczestnik marszu śledzia na trasie zjada specjalnie przyrządzonego śledzia (dla pokrzepienia) oraz wypija typowo marynarski napój. Wszystko po to aby móc stawić czoła ostatniemu trudnemu etapowi marszu.

  4. Etap “byle do brzegu”. Ten etap to walka o życie, tu uczestnicy muszą pokonać sztuczny przekop w mieliznach tzw. “głębinkę” o szerokości od 700 m do 1400 m (w zależności od stanu wody i układu płycizn w danym roku). Pokonamy ten odcinek w wodzie ciągnieni na linie za kutrem rybackim (po 10 os. na każdy kuter) lub na pokładach łodzi. W edycjach extreme (jesień, zima i wiosna) gdzie uczestnikami są osoby zawodowo związane z morzem ten odcinek jest pokonywany wpław. Motywacją dla uczestników jest widoczny brzeg w Rewie.

Koniec marszu ma zwyczajowo miejsce u nasady “Szpyrku” Rewskiego pod krzyżem z kotwic.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...