Zaślubinowe morsowanie w Pucku za nami

fot. Róża Perszon/TTM

Z okazji 100. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem postanowili, pomimo lodowatej wody, wskoczyć do Bałtyku. Mowa o puckich morsach, które w niedzielę (9 lutego) spotkały się w tym celu na puckiej plaży.

W Pucku odbyło się Zaślubinowe Morsowanie. To już szósta edycja tego wydarzenia w tym mieście. W tym roku śmiałkowie bili rekord Polski w kategorii "Największa liczba morsów jedzących zupę rybną w wodzie". Impreza odbyła się na Zielonej Plaży.

W wydarzeniu uczestniczyło około 1000 osób, które przyjechały między innymi z Jastarni, Rumi, Wejherowa, Władysławowa, Rewy czy Gdańska. Zaczęło się od wspólnej rozgrzewki. Po wszystkim uczestników czekały wspólne rozmowy, okolicznościowe upominki oraz gorący poczęstunek.

Przyjechało ponad 1000 morsów. To jest taki moment, kiedy chcemy pokazać jak możemy wykorzystywać dostęp do morza. Po pierwsze mamy ryby jako pożywienie, po drugie możemy morsować. Morsowanie jest bardzo modne i tylko możemy się cieszyć że z tego korzystamy - wyjaśnia** Hanna Pruchniewska**, burmistrz Pucka.

Nie zabrakło także ekstrawaganckich strojów, część pań założyła białe suknie.

W tym roku przebrałyśmy się za panny młode zaślubiające morze. Jesteśmy morsami z Elbląga, które uczestniczą we wszystkich tego typu imprezach, które odbywają się w Polsce - informują uczestnicy wydarzenia.

Każdy z uczestników wpłacił wpisowe, które zostanie przeznaczone na wsparcie Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.