05.02.2020 10:50 1 mike/KMP Gdańsk
Dzięki tzw. zatrzymaniu obywatelskiemu, w ręce policjantów trafił 37-latek, który kompletnie pijany wsiadł „za kółko” i próbował kontynuować jazdę. Mężczyzna musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami – grozi mu do pięciu lat więzienia i wysoka grzywna.
W poniedziałkowy (3 lutego) poranek dwie osoby zauważyły, jak z samochodu daewoo lanos wysiada pijany mężczyzna. Jedna z nich zaalarmowała policję, a druga –wyciągnęła kluczyki z auta, uniemożliwiając ucieczkę. Do zdarzenia doszło na jednym z podwórek w śródmieściu Gdańska. Na miejsce skierowano policjantów drogówki z gdańskiej komendy miejskiej. Jak się okazało, zgłoszenie było zasadne.
– Funkcjonariusze drogówki zbadali stan trzeźwości 37-latka. Wynik badania to ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, po sprawdzeniu w systemie okazało się, że kierujący złamał zakaz prowadzenia pojazdów. Pijany kierowca został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu – podają mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Teraz 37-latek będzie musiał odpowiedzieć za popełnione przestępstwo przed sądem. Oprócz możliwości wymierzenia mu kary pięciu lat więzienia, musi się liczyć również z koniecznością zapłaty wysokiej grzywny.
– Nietrzeźwi kierowcy są zagrożeniem dla życia i zdrowia innych, a więc warto zareagować i wykręcić numer alarmowy, kiedy mamy podejrzenie, że inny kierowca może być nietrzeźwy – apelują policjanci z Gdańska.