30.01.2020 11:40 1 mike/SM Wejherowo

Nie chciał trafić do więzienia, więc podał się za swojego brata

Źródło: SM Wejherowo

Twierdził, że nie ma przy sobie dokumentów i podał ustnie dane swojego brata. Pech 55-latka z powiatu wejherowskiego polegał jednak na tym, że strażnik miejski, który chciał go wylegitymować, znał tę osobę. Podstęp się zatem nie udał, co więcej – okazało się, że zatrzymany ukrył swoją tożsamość, bo był poszukiwany przez policję. Mężczyzna trafił do aresztu.

Strażnicy miejscy, którzy patrolowali ulice Wejherowa w nocy z środy na czwartek (29/30 stycznia), około godziny 1:20 zauważyli na deptaku mężczyznę. Ten na widok radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać, a później starał się ukryć. Takie zachowanie wzbudziło podejrzenia strażników, którzy postanowili wylegitymować przechodnia.

Ten twierdził, że nie posiada przy sobie dokumentów i podał dane ustnie. Miał pecha, bo funkcjonariusz legitymujący mężczyznę znał osobę, której dane podawał legitymowany, czyli jego brata – mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Źródło: SM Wejherowo

Szybko się okazało, dlaczego 55-latek próbował się ukryć i nie chciał podać strażnikom miejskim swoich danych. Ostatecznie wyciągnął z portfela dowód osobisty. Wtedy też ustalono, że jest poszukiwany przez policję, w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Zatrzymanym zajęli się policjanci, którzy odwieźli go do aresztu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...