30.10.2019 12:30 2 Gol
Fot. TTM/archiwum
Pierwsza część sezonu w II lidze jest już na finiszu. W tym roku kalendarzowym do rozegrania zostało jeszcze pięć kolejek. W tej najbliższej, w sobotę (2 listopada) wejherowski Gryf uda się do Polkowic na spotkanie z miejscowym Górnikiem. Początek meczu o godzinie 16:00.
Po poprzedniej porażce z Lechem II Poznań piłkarze przedostatniego w tabeli Gryfa Wejherowo mają sześć punktów straty do miejsca gwarantującego utrzymanie.
– Spotkanie było dla obu zespołów bardzo ważne. Chcieliśmy złapać kontakt z drużyną, która była bezpośrednio nad strefą spadkową. Mecz zakończył się, jak się zakończył. Dużo sytuacji bramkowych z obu stron nie było. Ambicji i zaangażowania nie można zabrać żadnej z tych drużyn – mówił na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu z rezerwami Lecha w ramach 15. kolejki II ligi Łukasz Kowalski, trener Gryfa Wejherowo.
Wejherowscy piłkarze z pewnością mają nadzieję, że ani ambicji, ani zaangażowania nie zabraknie im również w kolejnym ligowym starciu. Tym razem już z lepszym wynikiem końcowym. Żółto-czarni udadzą się do Polkowic, oddalonych od Wejherowa o ponad 580 km. W najbliższą sobotę WKS zmierzy się tam z miejscowym Górnikiem. Rywal wejherowian to drużyna ze środka tabeli. Wywalczenie 20 punktów w 15 spotkaniach pozwala ekipie z Polkowic na zajmowanie 10. pozycji. Do sobotniego spotkania podopieczni trenera Enkeleida Dobi podejdą podbudowani poprzednim zwycięstwem. W ostatni weekend października Górnik na wyjeździe pokonał sąsiada z tabeli, Znicz Pruszków, 4:2. Spotkanie w Pruszkowie miało nietypowy przebieg. Nie dość, że rozpoczęło się z 35-minutowym opóźnieniem, to w trakcie drugiej połowy mecz został przerwany na ponad pół godziny… z powodu gęstej mgły.
Dodajmy, że dla Gryfa starcie z Górnikiem będzie pierwszym z pięciu ostatnich spotkań ligowych w 2019 roku. W pierwszej części sezonu 2019/2020 WKS-owi do rozegrania zostaną jeszcze mecze z Elaną Toruń (dom), Widzewem Łódź (wyjazd), GKS Katowice (wyjazd) oraz Stalą Stalowa Wola (dom).
