Pożar w Rumi. Cała rodzina trafiła do szpitala

We wtorek (2 października) około godziny 2 w nocy przy ul. Świętojańskiej w Rumi doszło do pożaru. Paliła się kotłownia. W budynku przebywała ośmioosobowa rodzina, w tym szóstka dzieci. Wszyscy trafili do szpitala.

Fot. Łukasz Zagórski Fot. Łukasz Zagórski Fot. Łukasz Zagórski Fot. Łukasz Zagórski Fot. Łukasz Zagórski Fot. Łukasz Zagórski

• Po przybyciu na miejsce strażacy zastali pożar w pomieszczeniu kotłowi w budynku mieszkalnym parterowym. Dom zamieszkiwało łącznie 8 osób, 2 dorosłych i 6 dzieci - informuje st. kpt. Mirosław Kuraś, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.

Strażacy udzielili pomocy rodzinie oraz przystąpili do gaszenia pożaru. Na miejsce przyjechała karetka. Lekarz zdecydował o przetransportowaniu całej rodziny na szczegółowe badania do szpitala.

• Nie było widocznych obrażeń, ale te osoby były narażone na zatrucie gazami pożarowymi – dodaje st. kpt. Mirosław Kuraś.

W wyniku zdarzenia spaliła się kotłownia i jej wyposażenie. Okoliczności pożaru wyjaśnia policja.