Zaledwie kilkanaście minut nawalnego deszczu wystarczyło, by ulice Bolszewa zamieniły się w niedzielę (5 sierpnia) w rwące potoki. Póki co, mieszkańcy części posesji w tej miejscowości muszą się liczyć z ryzykiem podtopień w czasie kolejnej ulewy. Na szczęście, problem ma rozwiązać nowa kanalizacja, która zostanie wybudowana wraz z modernizacją kolejnych ulic w Bolszewie.
Stara prawda głosi, że trudno wygrać z naturą. Gwałtowne fronty burzowe to zjawisko normalne przy wysokich temperaturach powietrza. A te, jak twierdzą synoptycy, nadal mają utrzymywać się w regionie w ciągu najbliższych dni. Można więc się spodziewać również intensywnych opadów deszczu.
W minioną niedzielę (5 sierpnia) przed godziną 11:00 nad Bolszewem i Wejherowem miało miejsce prawdziwe oberwanie chmury. Ulice zostały zalane, a posesje – częściowo podtopione.
– W tej weekend odnotowaliśmy 11 zdarzeń, w których interweniowała straż pożarna. Sześć z nich było związanych z lokalnymi podtopieniami dróg, obiektów gospodarczych i mieszkalnych. Pięć zdarzeń dotyczyło uszkodzonych drzew – mówi st. kpt. Mirosław Kuraś, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie. – Najwięcej zdarzeń było na terenie gminy Wejherowo, w Bolszewie, i na terenie miasta Wejherowa – dodaje.
Fot. TTM
Fot. TTM
Oczywiście lokalne podtopienia podczas burz zdarzają się nie tylko w gminie Wejherowo. To wyzwanie dla władz wielu miejscowości.
– Nawalne opady deszczu są coraz większym problemem w wielu miejscach. Coraz więcej jest terenu zabudowanego, utwardzonego, a systemy deszczowe okazują się nieskuteczne. Jeśli chodzi o Bolszewo czy gminę Wejherowo, to przez wiele lat drogi były utwardzane w sposób tymczasowy, ze względu na brak infrastruktury podziemnej – mówi Henryk Skwarło, wójt gminy Wejherowo.
Kanalizacja jest budowana tam, gdzie ulice powstają w technologii docelowej. Przykładami w Bolszewie są ulice Broniewskiego i Sienkiewicza. Władze gminy mają jednak dalsze plany modernizacji i budowy ulic.
– Projekt techniczny obejmuje również ulicę Żeromskiego, łącznie z kanalizacją deszczową. Gdzie budujemy drogi docelowo, tam powstaje kanalizacja deszczowa. W przypadku dróg gruntowych, nie ma sensu jej budować – wyjaśnia Henryk Skwarło.
Fot. TTM
To na pewno dobra wiadomość dla mieszkańców ulicy Żeromskiego, która mocno ucierpiała wskutek niedzielnej ulewy. Na przebudowę czeka również ulica Świerkowa. Na razie, ze względu na zbyt wysokie ceny zawarte w ofertach, nie jest ona realizowana.