Wynikiem 34-24 dla Tytanów Wejherowo zakończył się sobotni (8 marca) mecz z drużyną AZS UKW Bydgoszcz. Wejherowscy szczypiorniści odnotowali tym samym szóste zwycięstwo z rzędu, umacniając swoje miejsce w tabeli.
Przed sobotnim meczem Tytani plasowali się na 7. Miejscu z 10 zwycięstwami i 8 porażkami. Klub z Bydgoszczy był na 12 pozycji wygrywając dotychczas jedynie dwukrotnie. Wejherowianie byli zatem faworytami sobotniej rywalizacji. Zgodnie z przewidywaniami, Tytani pokonali na swoim boisku gości z Bydgoszczy.
— Gramy we własnej hali, a to zobowiązuje. Dzisiejszy mecz, choć z dziesięcioma bramkami, był „łamany”, zaliczyliśmy duże przestoje. Drużyna z Bydgoszczy grała bardzo dzielnie, z dużym zapałem. Nasi zawodnicy uznali, że to zespół z końca tabeli, a my jesteśmy „na fali”, dlatego chwilami mogliśmy grać nieco ospale — mówił dla Twojej Telewizji Morskiej Robert Wicon, trener Tytanów Wejherowo
Szóste zwycięstwo z rzędu stało się faktem ‼️????❤️ Tytani Wejherowo - Abramczyk AZS UKW Bydgoszcz 34-24 (14-9). Skład i...
Opublikowany przez Tytani Wejherowo Sobota, 8 marca 2025
Tytani Wejherowo - Abramczyk AZS UKW Bydgoszcz 34-24 (14-9). Skład i bramki : Nowosad, Kreft, Cholcha -Jurkiewicz 6, Wicon 1, Koss, Bach 9, Warmbier 9, Zbucki 3, Wejher 3 ,Sałata 1, Szymczak, Pohnke 2, Bury.
Sobotnia rozgrywka była też ostatnią okazją do pojawienia się na boisku Mikołaja Sałaty, zawodnika związanego z wejherowską drużyną od samego początku.
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
fot. Michał Jarosz
— Pożegnaliśmy dziś jednego z naszych zawodników, Mikołaja Sałatę, który doznał przez te wszystkie lata wiele kontuzji. Był z nami od samego początku, czyli od 2010 roku. Po 15 latach, ze względów zdrowotnych postanowił się z nami pożegnać — dodał Robert Wicon
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.
