W Redzie został zainstalowany czujnik jakości powietrza, który mierzy jego temperaturę, wilgotność, ciśnienie oraz stężenie pyłów zawieszonych. Urządzenie zamontowano na terenie Szkoły Podstawowej nr 4 przy ulicy Łąkowej.
Czujnik trafił do Redy w wyniku rozstrzygnięcia konkursu „Wiem, czym oddycham”.
– Jest to wynik zaangażowania naszego mieszkańca, czyli Waleriana Majewskiego, który zgłosił ten projekt do konkursu. Mieszkańcy oddawali głosy na daną lokalizację. Reda próbuje rozbudować sieć takich czujników, obejmujących większą część miasta. W przyszłości mogą one powstać w okolicy ulicy Gniewowskiej, Pieleszewa i w Ciechocinie – wyjaśnia Halina Grzeszczuk, zastępca burmistrza Redy.
Czujnik przekazuje pomiary w czasie rzeczywistym. Podejmując jakąś decyzję o aktywności fizycznej, możemy sprawdzić, jak wygląda stan powietrza w danym momencie i w danej lokalizacji. Poziom jakości powietrza ilustrowany jest kolorem, który odpowiada aktualnemu zanieczyszczeniu powietrza, zgodnie ze skalą: od koloru czerwonego (zły stan powietrza) do zielonego (dobry stan powietrza).
– Obecna lokalizacja może nie jest najszczęśliwsza, bo czujka znajduje się w skupisku bloków podłączonych do sieci miejskiej. Mimo to w poniedziałek (26 lutego) niska temperatura, wysokie ciśnienie i cyrkulacja powietrza spowodowały, że zanieczyszczenia były dosyć mocno zauważalne nie tylko w Redzie, ale także w Rumi i Wejherowie – wyjaśnia Walerian Majewski, pomysłodawca akcji i mieszkaniec Redy.
Na wskazaną lokalizację swój głos oddało 378 internatów, co pozwoliło na uzyskanie ostatecznie 65. miejsca na 100 premiowanych. Dodatkowe 50 lokalizacji zostało wybranych przez Fundację Aviva.
Dane pomiarowe z czujnika są przekazywane w czasie rzeczywistym i prezentowane na stronie map.airly.eu.
Konkurs „Wiem, czym oddycham” trwał od 14 listopada do 22 grudnia 2017 r. Stawką było 150 nowych czujników jakości powietrza. Sto lokalizacji wskazali sami uczestnicy podczas internetowego głosowania, a kolejne 50 wybrano z puli pozostałych zgłoszonych w konkursie, aby uzupełnić luki w sieci czujników na mapie Polski. Urządzenia „na żywo” przesyłają dane dotyczące stężenia zanieczyszczeń w atmosferze, które można śledzić na komputerze lub smartfonie.
mat.prasowe
