15.09.2017 15:31 10 Redakcja/TTM
Nadleśnictwo Gdańsk wyznaczyło na czwartek 14 września termin przekazania terenu składnicy opału w Redzie. Tymczasem firma, która nie powinna już działać, dalej funkcjonuje.
Przypomnijmy, że 31 sierpnia 2017 roku wygasła 10-letnia umowa na użytkowanie tego terenu z firmą handlującą opałem. Wyznaczono też dwa tygodnie na doprowadzenie placu do pierwotnego stanu i przekazanie go właścicielowi. Nieoficjalnie wiadomo, że w ostatnich dniach do Nadleśnictwa Gdańska wpłynęło pismo z prośbą o wyznaczenie nowego terminu opuszczenia tego terenu. Leśnicy jednak nie zmienili zdania.
W czwartek 14 września w Redzie pojawili się przedstawiciele nadleśnictwa, którzy mieli odebrać uporządkowaną działkę. Tak się jednak nie stało, ponieważ na miejscu nie zastano żadnej z osób zarządzających składem. Trwały za to prace przy rozładunku wagonów z węglem. To może oznaczać, że firma wcale nie zamierza wygaszać działalności w nakazanym terminie.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Na razie nie wiadomo, czy Nadleśnictwo Gdańsk przychyli się do prośby o przedłużenie użytkowania terenu. Wedle deklaracji Jacka Szulca, nadleśniczego Nadleśnictwa Gdańsk, dalsza działalność firmy na tym terenie jest wykluczona, a jej funkcjonowanie bez wymaganej umowy pociągnie za sobą skutki prawne, o czym pisaliśmy w tym artykule. Reakcje mieszkańców Redy i władz miasta na działalność składu opału opisaliśmy tutaj.