05.09.2017 14:25 4 Redakcja
Wejherowski sanepid wystosował pismo ostrzegające przed zagrożeniem epidemiologicznym po sierpniowych nawałnicach. Niebezpieczne dla zdrowia ludzi mogą być produkty żywnościowe czy uszkodzone, azbestowe dachy. Dokument trafił m.in. do wójta gminy Luzino.
„W związku ze skutkami nawałnicy z dnia 11–12 sierpnia 2017 roku, dotyczącymi przerw w dostawie prądu, oraz innymi stratami, w tym zniszczeniem budynków mieszkalnych i gospodarczych na terenie gminy, PPIS w Wejherowie, mając na uwadze związane z tym zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne, zwraca się z prośbą o udostępnienie osobom zainteresowanym informacji mogących poprawić bezpieczeństw zdrowotne mieszkańców gminy” – czytamy w piśmie sanepidu.
– Czasowe unieruchomienie wodociągów, stosowanie awaryjnych źródeł wody, przerwy w pracy urządzeń chłodniczych będących na wyposażeniu zakładów produkcji i obrotu żywnością stwarzają ryzyko wystąpienia chorób zakaźnych przenoszonych drogą pokarmową – ostrzegają pracownicy Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Wejherowie.

Z kolei uszkodzenia dachów z eternitu, niewłaściwie prowadzone prace rozbiórkowe czy nieprawidłowe składowanie odpadów zawierających azbest mogą powodować uwalniania się włókien azbestu. To może być przyczyną groźnych chorób układu oddechowego, powodować stany zapalne, zwłóknienie i niewydolność płuc, a nawet nowotwory.

Jednocześnie PPIS w Wejherowie zapewnił, że na bieżąco są przeprowadzane kontrole wodociągów, zakładów zajmująca się produkcją czy obrotem żywnością, by ocenić ewentualne zagrożenia.