31.08.2017 09:28 24 Redakcja
Na wracającą z pracy młodą kobietę rzucił się nieznany mężczyzna. Napastnik zaczął dotykać jej miejsc intymnych, próbował też rozerwać koszulkę. Dziewczynie udało się uciec i zgłosić sprawę na policji, która obecnie poszukuje świadków zdarzenia i sprawdza okoliczny monitoring.
Do ataku na tle seksualnym doszło w nocy z wtorku na środę (29/30 sierpnia) w Bolszewie, na chwilę przed północą.
– Wracałam spokojnie z pracy, nagle z krzaków wyszedł ubrany na czarno mężczyzna i zaczął dotykać mnie po piersiach, obmacywał mnie. Na szczęście, udało mi się wyrwać i odbiegłam, a gdy chwyciłam za telefon, on się przestraszył i uciekł w stronę kościoła – relacjonuje pokrzywdzona w rozmowie z Twoją Telewizją Morską.
Po przekazaniu informacji o zdarzeniu policjantom, ci nakazali ofierze oddalić się od miejsca zdarzenia w jak najlepiej widoczne miejsce. Na szczęście, niedaleko ronda dziewczyna spotkała spacerujących znajomych.
– Szliśmy z chłopakiem, w pewnym momencie podbiegła do mnie koleżanka, była strasznie roztrzęsiona i rozmawiała z kimś przez telefon. Mówi do mnie, że została zaatakowana w parku, a po chwili zobaczyłyśmy tego napastnika – opowiada koleżanka pokrzywdzonej.
– Przechodził między blokami i wyszedł na ulicę Strażacką, wówczas zniknął nam z pola widzenia – dopowiada ofiara.
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
Wezwani na miejsce policjanci wraz z pokrzywdzoną sprawdzili teren zdarzenia oraz miejsca, w których widziano napastnika. Niestety, nie udało się go odnaleźć. Pokrzywdzona złożyła więc zawiadomienie o przestępstwie.
– Będziemy podejmować szereg czynności w tej sprawie, przejrzymy zapisu miejskiego monitoringu, szukamy też ewentualnych świadków tego zdarzenia, będą również prowadzone czynności operacyjne – informuje mł. asp. Anna Hennig, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie. – Apelujemy do wszystkich osób, które w tych godzinach znajdowały się w okolicach ArtParku, o pomoc w kwestii ustalenia tego mężczyzny – dodaje.
Śledczy poszukają także ewentualnych ofiar napastnika o podobnym rysopisie. Zdaniem pokrzywdzonej prześladowca był dobrze zbudowanym młodym mężczyzną w wieku od 25 do 35 lat. Miał około 180 centymetrów wzrostu, był ubrany w czarne dresowe spodnie, biały t-shirt, czarną rozpinaną bluzę oraz czarną czapkę z daszkiem.