Sezon urlopowy tuż tuż. Nad Bałtyk przejeżdża coraz więcej Polaków. Nadal jednak najczęściej wybieramy Morze Śródziemne.
Kierunki wakacyjnych wojaży Polaków od lat są niezmienne. Dominuje Hiszpania, Gracja, Egipt, Tunezja oraz Turcja, Bułgaria i Chorwacja. Powodem jest przede wszystkim gwarancja pięknej, słonecznej pogody. Co niestety nigdy nie jest pewne nad polskim morzem. Istotną kwestią jest także cena. Okazuje się, że zagraniczny wyjazd nie musi być dużo droższy od wypoczynku nad Bałtykiem. Cena obu wersji urlopowych waha się w graniach 3 tys. zł.
Wydaje się, że w tym roku tendencja może ulec zmianie. Trudna sytuacja w Tunezji i Egipcie na pewno wpłynie na wybór miejsca wypoczynku. Zyskać na tym mogą nadbałtyckie kurorty. Na to właśnie liczą właściciele hoteli i punktów gastronomicznych. Szacuje się, że w tym roku na wakacje pojedzie o 150 tys. Polaków więcej niż w ubiegłym sezonie. W ten sposób wpływ z turystki może być wyższy nawet o 100 tys. zł.