Wejherowscy strażnicy miejscy mówią o pladze nietrzeźwych rowerzystów. Jeden z nich, zamiast w drogę, trafił w samochód. Z kolei rekordzista miał 2,5 promila w wydychanym powietrzu.
Z danych opublikowanych przez wejherowską straż miejską wynika, że tylko w czerwcu zatrzymano do kontroli drogowej siedmiu rowerzystów, których styl jazdy wskazywał na spożycie alkoholu.
- Rowerzyści poruszali się tzw. zygzakiem, tym samym stwarzając zagrożenie dla siebie, jak i innych użytkowników dróg. Rekordzista miał w wydychanym powietrzu 2,50 promila alkoholu. Pozostali cykliści mieli w wydychanym powietrzu ponad dwa promile alkoholu. Natomiast 1,7 promila alkoholu miała rowerzystka z Wejherowa, którą zatrzymano w centrum miasta – wylicza Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
I dodaje, że funkcjonariusze zanotowali również jedną kolizję drogową z udziałem rowerzysty.
- Zdarzenie to miało miejsce 4 lipca roku o godzinie 18:35. Nietrzeźwy rowerzysta wjechał w zaparkowany przy ulicy Świętego Jana pojazd. Sprawca uszkodził powłokę lakierniczą na przednim zderzaku pojazdu – opisuje szef strażników. - Kierujący nie był w stanie podnieść się o własnych siłach. Stracił również kontakt z rzeczywistością, zapomniał nawet, gdzie mieszka.
Tego samego dnia straż otrzymała zgłoszenie o nietrzeźwym rowerzyście jadącym ulicą Chopina.
- Zawiadomienie się potwierdziło. Mężczyzna miał 2,20 promila alkoholu we krwi – zaznacza komendant Hinca. - Teraz sprawy pijanych cyklistów trafią na wokandę Sądu Rejonowego Wejherowie – dodaje.