Do groźnego pożaru doszło we wtorkowy wieczór w Wejherowie przy ulicy Zamkowej, płonął dawny budynek winiarni. Ogień przez kilka godzin gasiło kilkudziesięciu strażaków, to już kolejny taki przypadek w ciągu ostatnich miesięcy. Teraz obiekt zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.
Tak dużego pożaru nie było w mieście od dawna, to także jedna z większych akcji gaśniczych w całym powiecie wejherowskim. We wtorek około godziny 19:00, na rogu ulic Zamkowej i Klasztornej, płonął historyczny już pustostan. Więcej o zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
Nikomu nic się nie stało, pożar zniszczył przede wszystkim dach pustostanu. W środę oględziny obiektu przeprowadził między innymi nadzór budowlany, który stwierdził, że budynek obecnie grozi zawaleniem.
Mowa o powodzi, która mogłaby objąć tereny parku i starego miasta. Warto dodać, że to kolejny przypadek pojawienia się ognia na terenie dawnej winiarni.
Przypomnijmy, że obiekt objęty jest opieką konserwatora zabytków i należy do prywatnego właściciela, który od dawna boryka się z formalnościami.
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
Obecnie w grę wchodzi również ewentualna decyzja o natychmiastowej rozbiórce budynku.