13.12.2016 15:45 0 Redakcja

Strajk Obywatelski podzielił mieszkańców Wejherowa

fot. TTM

Zawłaszczanie państwa, odbieranie praw kobietom, nepotyzm i nieprzestrzeganie konstytucji - to tylko niektóre z zarzutów, które padły pod adresem rządu we wtorkowe popołudnie na Placu Jakuba Wejhera. Wejherowo było jednym z kilkudziesięciu miast, w którym działacze Komitetu Obrony Demokracji zorganizowali Strajk Obywatelski.

Data manifestacji nie jest przypadkowa. Jak podkreślają działacze KOD, istnieje wiele odniesień do wprowadzonego przed 35 laty stanu wojennego.

  • Uważamy, że to, co robi obecna władza to jest nawiązanie do PRL-u i może to prowadzić do tego samego, czyli do stanu wojennego, do wojny między Polakami, do wojny polsko-polskiej. Właśnie przeciwko temu protestujemy, przeciwko dzieleniu Polaków, określeniom gorszy sort i wszystkim inwektywom kierowanym pod naszym adresem – tłumaczy Jacek Kędra, mieszkaniec Wejherowa i działacz Komitetu Obrony Demokracji. - Chcemy pod tymi hasłami skupić wszystkich, którzy myślą tak samo, jak my – dodaje.

  • Nie jestem fanką żadnej partii, w opozycji też nie do końca widzę kogoś, kto mógłby przejąć władzę. Natomiast to, co się dzieje dzisiaj w Polsce, to chyba jeszcze nie było takiego rządu, który rozwalałby wszystko po kolei. Za co się nie złapią to psują – mówi Magdalena, mieszkanka Wejherowa.

Przeciwnicy manifestacji uważają jednak, że organizatorzy strajku wykorzystali ten dzień do promocji wydarzenia, nie bacząc na sprawę historyczną.

  • Ja dobrze pamiętam stan wojenny i Grudzień' 70. Ludzie, którzy to przeżyli, traktują to bardzo poważnie, a nie robią rozgłosu i polityki. Oni robią sobie reklamę, ale wiatr to rozdmucha. Nie wypada w takim dniu robić takich manifestacji, bo to bardzo poważna sprawa historyczna – uważa Edward Formela, działacz Solidarności.

  • Mam na to bardzo prostą odpowiedź. Nie tak dawno, bo dwa lata temu, pan prezes Kaczyński wzywał do demonstracji 13 grudnia i wtedy można było, wszystko było w porządku. Teraz jest źle – wyjaśnia Jacek Kędra. – My naprawdę pamiętamy tamten czas i czcimy ofiary stanu wojennego, my staliśmy po stronie bitych przez ZOMO. To nas wszystkich właśnie łączy – dodaje.

W strajku uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Podczas przemówień omawiane były wszystkie postulaty adresowane do rządzących. Zebrani mogli się zapoznać z programem, który został ustalony na podstawie lokalnych i ogólnopolskich dyskusji organizowanych przez działaczy KOD.

Więcej szczegółowych informacji dotyczących ogólnopolskiego Strajku Obywatelskiego można znaleźć TUTAJ.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...