Kariera zawodowego kucharza to nie tylko gotowanie wykwintnych potraw na wystawne bankiety, ale i o wiele bardziej przydatne na co dzień umiejętności szykowania prostych i tanich potraw. Dlatego właśnie rumskie ZSP nr 2 przygotowało dla swoich najzdolniejszych uczniów konkurs kulinarny, w którym ograniczenie było tylko jedno: składniki nie mogły kosztować więcej niż 10 złotych.
Studencka kuchnia, tanie gotowanie lub po prostu bar mleczny – skojarzeń z daniami, których przygotowanie kosztuje zaledwie 10 złotych, może być sporo. Gorzej z pomysłami na nietypowe potrawy, które zmieszczą się w tej cenie. Takie wyzwanie swoim najzdolniejszym kucharzom we wtorek (29 listopad) rzucił rumski Hipolit. W skrócie - danie za dychę.
Wszystko musiało być jednak wykonane na odpowiednim poziomie, a przede wszystkim ze smakiem. Oprócz przyniesionych produktów uczniowie mogli się posiłkować dodatkami ze wspólnego magazynu. Wśród konkursowych propozycji pojawiły się między innymi: zakąski na zimno, pierogi, makarony, ravioli, zupy, sałatki, aż po dania mięsne. Wszystko oceniali zawodowi szefowie kuchni z całego regionu.
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
Forma konkursu, rodem z telewizyjnych programów kulinarnych, to nie przypadek. W tle rywalizacji leży nauka zawodu, podana w formie, która lepiej przygotowuje do pracy niż zwykłe warsztaty. Tu nie ma czasu na pytania i pomocną dłoń, liczy się przede wszystkim kreatywność.
To drugi konkurs, w którym uczniowie rumskiego ZS nr 2 wspólnie przyrządzali potrawy. Docelowo szkoła chce rozszerzyć zmagania na cały powiat.