18.11.2016 13:03 0 Redakcja/SM Wejherowo

Smród palonej gumy na placu Wejhera, podejrzewali pożar

fot. SM Wejherowo

Około stu interwencji podjęła w tym roku wejherowska straż miejska wobec właścicieli, którzy ogrzewają swoje mieszkania piecami węglowymi, tak zwanymi "kopciuchami". Ostatnie działania strażnicy podejmowali w czwartek (17 listopada) w centrum miasta.

  • Jeden z mieszkańców w piecu CO spalał plastiki. Smród palonej gumy roznosił się po całym placu Wejhera i przyległych ulicach. Jego zapach wskazywał na zwarcie instalacji elektrycznej w budynku urzędu miasta. Po nitce do kłębka strażnicy dotarli jednak do źródła zanieczyszczenia - relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Funkcjonariusze dokonali kontroli kotłowni u jednego z mieszkańców. Okazało się, że właściciel tej nieruchomości zamiast drewna i węgla do pieca wrzucał plastikowe śmieci. Sprawca został ukarany wysokim mandatem.

  • Palenie śmieci w przydomowych piecach jest niebezpieczne. Temperatura w piecach domowych wynosi zaledwie od 200-500 stopni C. Jednym z niebezpiecznych czynników jest właśnie zbyt niska temperatura spalania. Wówczas do atmosfery wydostają się nieoczyszczone, szkodliwe dla człowieka substancje chemiczne, a ich lista jest długa – wyjaśnia komendant.

Zanieczyszczone dwutlenkiem siarki powietrze powoduje trudności w oddychaniu. Ponadto śmieci spalane w  przydomowych piecach powodują uszkodzenia przewodów kominowych oraz całej instalacji grzewczej.

fot. SM Wejherowo

fot. SM Wejherowo


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...