Pies bez opieki biegał po osiedlu. Nie jadł od tygodni?

Wejherowscy strażnicy miejscy interweniowali na osiedlu Sucharskiego w sprawie psa, który bez dozoru i kagańca biegał po okolicy. Okazało się, że właściciel czworonoga nie doglądał go od dwóch tygodni.

• Zgłoszenie otrzymaliśmy w sobotę (5 listopada) około godziny 8:00. Na miejsce wezwano pracowników schroniska dla zwierząt z Dąbrówki, którzy psa odłowili - informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Na podstawie zeznań świadków okazało się, że właściciel czworonoga nie zjawił się w domu od dwóch tygodni, choć przez cały czas przebywał na terenie miasta. Co więcej, pies pozostawiony był bez jedzenia, dlatego pracownicy schroniska zostawili mu karmę.

• Jeśli zarzuty się potwierdzą, to właściciel obwiniony zostanie o czyn z art. 77 Kodeksu Wykroczeń tj. niezachowanie zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa, w wyniku czego pies biegał po całej okolicy i stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa dla pieszych i innych użytkowników dróg. Ponadto właścicielowi postawiony zostanie zarzut z art. 37 Ustawy o ochronie zwierząt za niezagwarantowanie zwierzęciu godziwych warunków, w tym dostępu do karmy - tłumaczy komendant.

Wobec właściciela czworonoga w przeszłości były już podejmowane interwencje.