Czwartkowy (8 września) poranek nie był łaskawy dla kierowców, którzy poruszali się po Wejherowie. Gigantyczne korki utworzyły się na krajowej szóstce w Nanicach oraz na dojazdach do niej, czyli na ulicy Rybackiej i 12 Marca.
Otrzymaliśmy od czytelników zdjęcia zatorów oraz próby wyjaśnień takiej sytuacji.
Jak zwykle utrudnienia na ul. Rybackiej. Te światła to porażka, trzy samochody przejadą i zapala się czerwone - napisała Sonia.
Wszystko przez zamkniętą ulicę Gryfa Pomorskiego na Śmiechowie i częstotliwość świateł na skrzyżowaniu ulic 12 Marca, Rybackiej i krajowej szóstki, a jak do tego dodać jeszcze zamknięte rogatki to mamy paraliż Wejherowa. Dopóki nie będzie Węzła Zryw takie sytuacje będą na porządku dziennym - napisał do nas czytelnik Sławomir.
Wielu z naszych czytelników nie dojechało do pracy lub szkoły na czas.
Zakorkowana jest właściwie cała ulica 12 Marca w Wejherowie w kierunku krajowej szóstki. Wyjechałem dużo wcześniej, a i tak spóźnię się do pracy - pisze czytelnik Daniel.
Dzisiejszy poranek okazał się ciężki dla kierowców. Korek na ul. Rybackiej sięga aż do ronda, momentami auta zbierają się jeszcze na ulicy Prusa, przed rondem. Sytuacja na ul. 12 Marca jest również kryzysowa. Krajowa szóstka stoi w stronę Gdyni już od zjazdu na ul. Kochanowskiego. Natomiast jadąc od strony Redy stajemy na wysokości byłej Kogi i tak do Rybackiej jedziemy powoli. W centrum sytuacja też nie jest najlepsza - relacjonuje o godzinie 8:00 dyspozytorka Taxi Plus Wejherowo.
Aktualnych informacji z dróg można wysłuchać w radiu Norda FM (kliknij i sprawdź).