Szpitalny Oddział Ratunkowy to miejsce, w którym często panuje stres. Pacjent zazwyczaj przeżywa strach o swoje zdrowie i nie ma wpływu na podejmowane wokół niego decyzję. Dlatego w szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni nad sytuacją czuwa przyszły psycholog, którego pracę doceniają zarówno pacjenci, jak i personel.
Dla zdecydowanej większości osób pobyt w oddziale ratunkowym wynika z konieczności ratowania życia i zdrowia. Nowej sytuacji towarzyszy lęk i niepewność, a to wszystko przekłada się na stres, z którym pacjent nie zawsze umie sobie poradzić. Ludzie bywają nerwowi, agresywni, a czasem bierni i obojętni. Warto wówczas okazać zrozumienie.
Pomysł opieki psychologicznej zrodził się 2 miesiące temu, a realizowany jest od miesiąca. Jak podkreślają lekarze, wsparcie psychologiczne pozwala pacjentowi nie tylko odbudować przekonanie, że jest bezpieczny, ale powoduje również, że lepiej radzi sobie z bólem i przejawia większą chęć uczestniczenia w procesie leczenia. Tym samym wśród personelu wzrasta poczucie skuteczności leczenia.
W ciągu roku do gdyńskiego SOR trafia ok. 42 tys. pacjentów. Osoba udzielająca wsparcia psychologicznego przebywa tam 4 godzinny dziennie, w okresie największego natężenia pracy. Już dziś widoczne są pozytywne efekty tej innowacji, zmniejszyła się m.in. liczba skarg na prace placówki.

Personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Gdyni. Fot. Szpitale Wojewódzkie w Gdyni