Wejherowo: Pies zaatakował 7-letnią dziewczynkę

W czwartek (21 kwietnia) około godziny 15:00 w wejherowskim parku miejskim pies zaatakował 7-letnią dziewczynkę i ugryzł ją w nogę. Zwierzę prowadzone było przez właściciela na smyczy, jednak bez kagańca.

O zdarzeniu powiadomiona została straż miejska, dziewczynka trafiła do szpitala.

• Dziecko strażnicy przewieźli do szpitala, a opiekun psa ukarany został mandatem karnym w kwocie 250 złotych za niezachowanie zwykłych środków ostrożności. Dziecko atak psa strasznie przeżyło, był wielki płacz. Nie od dziś wiadomo, że w każdym psie drzemie agresja, wystarczy czyiś nierozważny ruch, podniesienie ręki, a pies zdenerwuje się i odpowie atakiem. Dotyczy to też małych zwierząt. Na szczęście pies, który pogryzł dziecko, był szczepiony przeciwko wściekliźnie i dziewczynce nie grozi seria bolesnych zastrzyków - informuje wejherowska straż miejska.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, psy powyżej trzeciego miesiąca życia powinny być szczepione przeciwko wściekliźnie. Zwierzęta te powinny być wyprowadzane na spacer na smyczy, a psy powyżej 40 cm w kłębie również w kagańcu. Zwolnienie psa ze smyczy możliwe jest jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi, gdy osoba sprawuje nad nim bezpośrednią kontrolę. Pies zwolniony ze smyczy musi być w kagańcu.