19.04.2016 12:40 0 Redakcja
W nocy z soboty na niedzielę (16/17 kwietnia) w Wejherowie doszło do próby zabójstwa. Na telefon alarmowy policji zadzwonił mężczyzna, który twierdzi, że zabił swojego kolegę. Ostatecznie 39-latek trafił do policyjnej celi, a jego 58-letni kolega znalazł się pod opieką lekarzy. Obaj byli pijani.
Sprawca został już przesłuchany przez śledczych, usłyszał też zarzuty i został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Okazuje się, że pomiędzy spożywającymi alkohol mężczyznami doszło do kłótni, wówczas 39-latek uderzył 58-latka, a następnie zaczął go dusić, czym doprowadził do rzekomej śmierci. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
Mężczyzna żyje, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Za próbę zabójstwa sprawcy grozić może nawet dożywocie.