03.03.2016 12:40 0 Redakcja/mat.prasowe
Dziesięciu oszustów specjalizowało się w wypożyczaniu drogich samochodów, które następnie rozkręcali na części i wywozili do Niemiec, Maroka, czy na Litwę. Sprawcy działali między innymi na terenie Trójmiasta, teraz grozi im więzienie.
Przestępstwa polegały na wypożyczeniu szesnastu samochodów bez ich zwrotu, z zamiarem rozłożenia „na części” i wywiezienia do Maroka, Niemiec i na Litwę.
Podejrzani dokonali także oszustwa i wyłudzenia oleju napędowego z jednego z oddziałów PKS, posiadali amfetaminę i przemycili z Niemiec do Polski ponad 2 kilogramy marihuany.
Grupa przestępcza wpadła przez przypadek, gdy sprzedała kupione za granicą narkotyki policji. Funkcjonariusze rozpracowywali wówczas narkotykowych dilerów.
Łącznie oskarżonych w tej sprawie jest dziesięć osób, w tym Bogusław P., 44-letni mieszkaniec Gdyni, Krzysztof B., 59-letni mieszkaniec Gdyni, Edmund T., 58-letni mieszkaniec Gdańska oraz Zygmunt D., 73-letni mieszkaniec Sopotu.
Śledztwo prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego – Zarząd w Gdańsku, pod nadzorem prokuratora Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Za oszustwa przy wypożyczeniu pojazdów i przy nabyciu oleju napędowego, oskarżonym grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Za przemyt marihuany, grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a za posiadanie znacznej ilości amfetaminy do 5 lat pozbawienia wolności.
Oskarżonym grozi także grzywna - nawiązka na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii, w wysokości do 50 tysięcy złotych oraz obowiązek zwrotu korzyści osiągniętych w wyniku popełnionych przestępstw.