08.02.2016 10:01 0 Redakcja
Duchowny, który obcuje ze śmiercią na co dzień, oraz aktor, który doświadcza jej na planie filmowym. Ksiądz Jan Kaczkowski i aktor Antoni Pawlicki uczestniczyli w niezwykłym spotkaniu, którego efektem jest film dokumentalny pt. „Śmiertelne życie”. Prapremiera odbyła się w minioną niedzielę (7 lutego) w Pucku. Widzowie, niezależnie od wieku, nie kryli wzruszenia. A czym jest dokument dla głównych bohaterów?
fot. Slawek Podwojski / @czarnazebra
fot. Slawek Podwojski / @czarnazebra
fot. Slawek Podwojski / @czarnazebra
fot. Slawek Podwojski / @czarnazebra
fot. Slawek Podwojski / @czarnazebra
fot. Slawek Podwojski / @czarnazebra
fot. TTM
fot. TTM
fot. TTM
Na co dzień jesteśmy bombardowani śmiercią z każdej strony – wiadomości, seriale, filmy. To wszystko to śmierć w teorii, przez to staje się ona nam bliska, ale gdy atakuje naprawdę, to stajemy się bezradni. Być może ta konfrontacja skłania do refleksji – mówi Antoni Pawlicki, który w dokumencie opowiada o śmierci doświadczanej na planie filmowym.
Podczas kręcenia oczywiście czuło się tę kamerę, ale starałem się być naturalny. Mam nadzieję, że tak też wyszło – przyznaje ksiądz Jan Kaczkowski.
Jak podkreślają główni bohaterowie obrazu, największym owocem ich spotkania jest przyjaźń.
Podczas niedzielnej prapremiery aktor podziękował duchownemu za wspólnie spędzony czas.
Pokaz zgromadził również liczną publiczność, wszyscy byli pod dużym wrażeniem ekranizacji. Zdaniem widzów film wzrusza, bawi, naucza oraz daje nadzieję. Zwieńczeniem była burza oklasków.
Telewizyjna premiera filmu dokumentalnego pt. „Śmiertelne życie” odbędzie się w Wielką Sobotę, 26 marca, na antenie TVP1.