19.01.2016 10:00 0 Redakcja/Prokuratura Okręgowa w Gdańsku
Dwóch mężczyzn usłyszało zarzuty dotyczące podżegania pokrzywdzonych do składania fałszywych zeznań w sprawie przeciwko Krystianowi W. O zajściu poinformowały policję i prokuraturę ofiary procederu.
Podejrzani złożyli wyjaśnienia, a prokurator zastosował wobec nich nadzór policji.
Przypomnijmy, że do zatrzymania Krystka doszło w połowie listopada w okolicach Wejherowa. Mężczyzna był nim wyraźnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Mundurowi przeszukali mieszkanie zatrzymanego. Funkcjonariusze zabezpieczyli szereg przedmiotów, między innymi nośniki pamięci i telefony komórkowe. Cały materiał został przekazany do badań.
O Krystianie W. zrobiło się głośno, kiedy 14-letnia Anaid, po spotkaniu z 38-latkiem, popełniła samobójstwo, rzucając się pod pociąg na gdańskiej Oruni. Nastolatka przed śmiercią wysłała do koleżanki sms-a z informacją, że została zgwałcona.
Tymczasem w Pucku w sprawie Krystka prowadzony jest inny proces. 38-latek oskarżony jest o zgwałcenie 17-letniej podopiecznej domu dziecka. Do gwałtu miało dojść 24 marca 2014 roku. Dziewczyna poznała mężczyznę w internecie, a podczas ucieczki z placówki, poprosiła go o nocleg dla siebie i swojej koleżanki. Wówczas miało dojść do gwałtu.
Według zeznań kilku pokrzywdzonych nastolatek, Krystian W. wabił nieletnie dziewczęta, a następnie je gwałcił. Sam oskarżony uważa, że prowadzona jest wobec niego nagonka. Mężczyzna nie przyznaje się do winy w tej sprawie oraz w pozostałych, które toczyły się w kilku trójmiejskich prokuraturach.