Jeśli zawsze chcieliście zadać pytanie księdzu Janowi Kaczkowskiemu, ale nie mieliście okazji, to teraz jest na to szansa. Im trudniejsze i dziwniejsze zapytanie, tym lepiej.
O możliwości wymiany zdań z prawdopodobnie najbardziej lubianym polskim księdzem - Janem Kaczkowskim – informuje Deon.pl. Duchowny zachęca do tego, aby dzielić się z nim problemami, z którymi trudno sobie poradzić w pojedynkę.
Pytania należy wysyłać na adres mailowy: [email protected].
Ksiądz Jan Kaczkowski jest ceniony za swój autentyzm, odwagę i szczerość. Podziwiany zarówno przez katolików, jak i niewierzących. Sam o sobie mówi, że jest onkocelebrytą, czyli człowiekiem znanym głównie z tego, że ma raka. Zanim dowiedział się o chorobie, wybudował hospicjum w Pucku. W szkole nie chodził na religię. Gdy już zyskał pewność do swojego powołania - odrzucili go jezuici, którzy prawdopodobnie do dziś żałują tej decyzji. Kłopoty ze wzrokiem prawie uniemożliwiły mu święcenia.
Ksiądz Jan Kaczkowski w czerwcu 2012 roku zachorował na nowotwór mózgu. Przeszedł operacje i poddawany był kolejnym chemioterapiom. Mimo choroby, wrócił do pracy w hospicjum i tym samym do rozmów z pacjentami. Mówi, że to taki psikus losu, dyrektor hospicjum może też zachorować na nowotwór.