Akcja charytatywna dla Wojtka zakończona wielkim sukcesem

fot. TTM

Na rozgrzewkę nieco sportu na redzkim stadionie, później część artystyczna w kościele oraz licytacja. Wszystko to dla Wojtka, który potrzebuje pieniędzy na rehabilitację. Jak przyznają uczestnicy inicjatywy, pomimo mroźnej pogody, tego dnia panowała naprawdę gorąca atmosfera.

Finał akcji rozpoczął się w środę (6 stycznia) na stadionie MOSiR w Redzie, na chwilę przed południem. Wówczas kibice, przyjaciele, a także zawodnicy rugby i piłkarze Arki Gdynia, rozegrali mecz i kwestowali na rzecz Wojtka. Dodatkową atrakcję zapewniali działacze ze Stowarzyszenia Militarni Trójmiasto, którzy prezentowali sprzęt wojskowy i włączyli się w zbiórkę pieniędzy. Pomimo mrozu, na miejsce przybyło wiele osób.

Razem z kolegami z fanklubu Arki Gdynia, czyli Bastionu Reda, a także z działaczami Militarni Trójmiasto, zorganizowaliśmy wspólnie mini festyn. Bardzo poruszyła nas sprawa Wojtka, dlatego chcieliśmy pomóc, organizując mecz towarzyski, licytacje oraz kwestowanie do puszek. Nasze hasło arkowe, które brzmi „Nigdy nie zostaniesz sam” – to naprawdę nie są puste słowa – mówi Michał Nalepa, jeden z organizatorów.

Wprost ze stadionu, zaraz po tamtejszej licytacji gadżetów, akcja przeniosła się do Parafii pw. Świętego Antoniego Padewskiego, gdzie rozpoczęły się koncerty - od muzyki rozrywkowej, poprzez utwory klasyczne, aż po kolędy. Zwieńczeniem spotkania była kolejna licytacja przekazanych na akcję przedmiotów.

Cieszę się, że udało się zorganizować to wydarzenie, że tyle osób przybyło, że Natalia Szroeder znalazła czas, być stać się gwiazdą tego wydarzenia. Przez chwilę był z nami również Wojtek, który zaznał tych pozytywnych emocji – mówi Weronika Korthals, współorganizator wydarzenia.

Łącznie społecznikom udało się zebrać 37 448 złotych, dochód z części sportowej wyniósł ponad 10,5 tysiąca złotych, natomiast podczas koncertu zebrano 26 925 złotych. Największym zainteresowaniem wśród licytujących cieszyła się koszulka reprezentacji Polski w piłce siatkowej z autografem Bartosza Kurka.

Jesteśmy wręcz dumni z tego, że mogliśmy pomóc zorganizować takie wydarzenie i w ten sposób pomóc Wojtkowi. Te pieniądze pozwolą mu choć przez pewien czas być spokojnym o przebieg rehabilitacji. A te koncerty charytatywne to już tradycja, nie wyobrażamy sobie, żeby w przyszłości było inaczej – przyznaje Tomasz Wiśniewski, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Redzie.

Zebrane środki pozwolą Wojtkowi poddać się niezbędnej rehabilitacji. Do tej pory rodziny nie było stać na częstą pomoc fizjoterapeutów.

Pełną historię Wojtka poznasz tutaj: