Przechadzka po zamarzniętej Zatoce Puckiej grozi karą grzywny. Puccy policjanci przestrzegają przed wchodzeniem na zamarznięte tafle. - Lód jest nieprzewidywalny, pogoda również jest nieprzewidywalna. To jest naprawdę bardzo niebezpieczne - przestrzega st. sierż. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku.
Kilka dni silnego mrozu sprawiało, że morska tafla kusi spacerowiczów i wędkarzy. Wchodzenie na lód może jednak skończyć się tragicznie. Policja chce przestrzec zarówno dorosłych, jak i dzieci, aby nie korzystały z lodowiska znajdującego się na Zatoce.
Policjanci w swoich patrolach na terenie powiatu puckiego będą zwracać uwagę na to, czy mieszkańcy i turyści wchodzą na akweny wodne. Osoby takie zostaną wylegitymowane, a dokumentacja zostanie przesłana do Urzędu Morskiego, który nałoży na nie karę.
Złamanie zakazu chodzenia lub jeżdżenia po lodzie zagrożone jest karą grzywny do wysokości nieprzekraczającej dwudziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.