Rocznica Grudnia '70: Andrzej Duda ostro o sprawcach zbrodni

W czwartek rano (17 grudnia) w Gdyni odbyły się oficjalne obchody 45. rocznicy Grudnia '70, w których uczestniczył prezydent Andrzej Duda. Uroczystość, jak co roku, przeprowadzono przy Pomniku Ofiar Grudnia '70, czyli przy ulicy Janka Wiśniewskiego. Wydarzenia w Gdyni są jednymi z najtragiczniejszych i jednocześnie jednymi z najważniejszych wydarzeń w Polsce po II wojnie światowej.

W swoim przemówieniu prezydent przeprosił za Polskę, która z honorami chowała bandytów:

• Za tę III RP po 1989 roku, która nie umiała skazać sprawców tej zbrodni, wstyd, zwyczajnie wstyd dzisiaj. Chyba nam wszystkim, jak tutaj stoimy - mówił podczas obchodów prezydent Andrzej Duda.

W wyniku wydarzeń na Pomorzu oficjalnie zginęły 44 osoby, a ponad 1100 zostało rannych. Tylko w Gdyni zginęło łącznie 18 osób (13 z nich zamordowanych zostało przy Gdyni Stoczni, a 5 na ulicach miasta). Walki robotników z milicjantami odbywały się w okolicy przystanku SKM Stocznia na Placu Kaszubskim oraz Wzgórzu Nowotki. Symbolem starć stał się Zbigniew Godlewski nazwany później Jankiem Wiśniewskim, którego ciało protestujący przenieśli ulicami Gdynia na drzwiach. Najmłodszy z poległych miał 15 lat, najstarszy 34. Pogrzeby poległych odbywały się 2 dni później, przy świetle reflektorów z wozów milicyjnych.

• Staję przed Państwem, a wcześniej przyklęknąłem przed pomnikiem ofiar Grudnia'70, oddając tym samym hołd w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej i całego naszego narodu. Hołd, jak przystało na prezydenta Rzeczypospolitej, który silną i sprawiedliwą Polskę ma jako swoje najważniejsze zadanie w służbie, którą podjął się pełnić - mówił w trakcie uroczystości prezydent Andrzej Duda.

To nie koniec gdyńskich obchodów. O godzinie 16:00 w kościele Najświętszego serca Serca Pana Jezusa odbędzie się koncert pieśni patriotycznych, następnie msza, a później przemarsz ulicami Gdyni i uroczystości pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 przy Urzędzie Miasta Gdyni.

Ciało jednego z zabitych – Zbigniewa Godlewskiego – demonstranci ułożyli na drzwiach i pod ostrzałem petard i gazów łzawiących nieśli przez miasto. Ta fotografia stała się symbolem masakry grudniowej w Gdyni. Fot. Edmund Pepliński / zbiory ECS / tekapomorska.pl