14.12.2015 13:32 0 redakcja/powiat wejerowski
W minioną niedzielę (13.12) na okręcie ORP Błyskawica świętowano setne urodziny por. rez. Aleksandra Pawelca, który przed wojną mieszkał w Gdyni, a w lutym 1939 roku rozpoczął służbę wojskową. Jak sam mówi Wejherowo jest dla niego ojczyzną wojskową. W czasie wojny służył w oddziale zwiadu rowerowego.
Na ORP „Błyskawica" świętowano wyjątkowy jubileusz 100. urodzin por. rez. Aleksandra Pawelca.

Porucznik Aleksander Pawelec urodził się 13 grudnia 1915 r. w Lututowie w powiecie Wieluńskim. Jedenaście lat później wraz z rodziną przeprowadził się do Dąbrowy Rusieckiej, a w 1931 roku udał się do Gdyni, gdzie mieszka do teraz. W latach 1930-1931 zdobył pierwszy i drugi stopień przysposobienia wojskowego. Wiosną 1939 r. zgłosił się do służby wojskowej i został skierowany do Oddziału Zwiadu I Morskiego Pułku Strzelców w Wejherowie. Kilka miesięcy później, we wrześniu tego samego roku brał udział w obronie Redy i Rumi, skąd trafił do obozu jenieckiego w Stargardzie Szczecińskim. We wrześniu 1940 r. dzięki ucieczce z przymusowych robót udał się do Lutowa, by nawiązać kontakt z dowódcą siatki AK w gminie i zostać żołnierzem Armii Krajowej, a następnie dowódcą AK w tej jednostce samorządowej.
[IMG_l]3[/IMG_l]
Po zakończeniu II wojny światowej wrócił do Gdyni w poszukiwaniu pracy i zapewnieniu odpowiednich warunków swojej rodzinie. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie. Późniejsze życie poświęcił gromadzeniu dokumentów dotyczących historii swojej rodziny oraz gminy Lutowo.
Jest autorem książki "Wspomnienia z lat młodości i II wojny światowej (1934 – 1945)", kombatantem II wojny światowej. Uzyskał także prawo do tytułu Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny. Obecnie mieszka w Gdyni.