Mieszkańcy Opalina boją się o swoje zdrowie i życie? Do naszej redakcji wpłynęła informacja o problemach z wyjazdem z drogi gminnej na drogę powiatową. Jak informuje nas jeden z mieszkańców, niefortunny wyjazd już nie raz był przyczyną kolizji.
Do naszej redakcji wpłynął list, w którym mieszkańcy Opalina opisują problemy z wyjazdem na drogę powiatową, łączącą Rybno z Czymanowem. Mieszkańcy skarżą się także na zbyt szybką jazdę aut poruszających się tą trasą.
- Wyjazd jest położony w takim miejscu, że nietrudno o potężny wypadek. Niestety nie możemy liczyć na naszego sołtysa. Sołtys nie rozumie mieszkańców, gdyż sam nie posiada prawa jazdy ani samochodu, nie wie jak to jest wyjechać z Opalina z obawą przed poważnym wypadkiem. Od kilku lat tłumaczy, że lustro już jest, że będzie zamontowane, że to już niedługo i tak w kółko. Mieszkańcy są oburzeni - pisze do nas czytelnik portalu.
Okazuje się, że to nie jedyna bolączka mieszkańców. Miejscowi zauważyli także, że jest wiele osób, które nie przestrzegają znaków ograniczających prędkość.
- Jest niebezpiecznie, szczególnie jak dzieci chodzą do szkoły. Kierowcy jeżdżący tą drogą do pracy raczej nie zwracają uwagi na znak oznaczający początek wsi i ograniczenie, czasami także wyprzedzają się na trzeciego - mówi Krzysztof Keler, mieszkaniec Opalina.
Władze gminy do tej pory nie zdawały sobie sprawy z problemu. Jednak jak dowiedzieliśmy się w środę (9.12) sołtys sołectwa Czymanowo, do którego należy Opalino, zaplanował już zakup luster w ramach tzw. funduszu sołeckiego.
- Mówimy o skrzyżowaniu drogi gminnej, wychodzącej ze wsi, z drogą powiatową. Musimy określić w którym dokładnie miejscu potrzebne byłoby lustro i jakiś dodatkowy element wyposażenia drogowego, który można ustawić. Ważne jest także ustalenie po stronie którego zarządcy będzie ten obowiązek. Ze strony gminy zainteresujemy się tym tematem dopiero teraz, gdyż wcześniej żadne informacje do nas nie wpłynęły - wyjaśnia Mikołaj Orzeł, pełnomocnik wójta gminy Gniewino do spraw polityki społecznej i rozwoju gminy Gniewino.
Być może, dzięki informacji, którą przesłał nam mieszkaniec Opalina, problem zostanie rozwiązany.
