Scrabble dla wyczynowców, czyli 24-godzinny bój w Rumi

fot. TTM

Polska wersja językowa scrabbli została wyprodukowana przez firmę Spear & Sons w 1993 roku, wówczas rozegrano też pierwsze mistrzostwa Polski. Od tego czasu ruch scrabblowy wciąż się rozwija, na co dowodem są między innymi 24-godzinne scrabblowe zmagania, które w miniony weekend odbywały się w Miejskim Domu Kultury w Rumi.

To pierwszy Turniej 24h Non Stop „Le Mans” w Rumi. Ogólnie są to zmagania dla wyjątkowo wytrwałych pasjansów, bo rozgrywki trwają 24 godziny, są to 24 partie bez wytchnienia - informuje Lucyna Śniadach, współorganizator.

Jak mówią pasjonaci, tu walczy się głównie o prestiż, a nagrody pieniężne są niewysokie. W związku z turniejem do Rumi przybyli goście z całej Polski, by w sobotę (5 grudnia) o godzinie 13:00 rozpocząć całodobowy maraton ze scrabblami.

Ten ruch scrabblowy rozpoczął się w latach 80., wówczas wychodziło takie pismo Razem, które propagowało rozrywki umysłowe, między innymi grę w scrabble. To zapoczątkowało całą tę przygodę. Obecnie gra się w kategorii „wszystkie chwyty dozwolone”. Oznacza to, że można użyć każdego słowa, którego podstawowa forma znajduje się w polskim słowniku – tłumaczy Tomek Zwoliński, najbardziej utytułowany polski scrabblista.

Większość zapaleńców podejmujących się turnieju pozostało do końca, ponieważ ukończenie zmagań daje sporą satysfakcję.

– Do tej pory brałem udział w 12- i 15-rundowych turniejach, ale 24 godziny po raz pierwszy. Gramy tu dla towarzystwa i przyjemności, ranking jest sprawą drugorzędną, najważniejsza jest właśnie zabawa – mówi Łukasz Baranowski.

Uczestnicy rozgrywek poszerzają swoje słownictwo i rozwijają logiczne myślenie. Gracze podkreślają, że scrabble to dobra rozrywka dla wszystkich, bez względu na wiek, a organizatorzy rumskiego spotkania mają nadzieję, że podobne turnieje będą odbywać się w Rumi częściej.