Morsy są również w Pucku

Morsy z Pucka nie boją się niskiej temperatury, chłodnego wiatru i lodowatej wody, wręcz przeciwnie takie warunki atmosferyczne zachęcają ich do pluskania i sprawiają ogromną przyjemność. Można się o tym przekonać w każdą niedzielę.

Po raz pierwszy spotkali się w tak licznej grupie. Kąpielówki założyło 11 osób, niektórzy po raz pierwszy.

• Dokładnie dwa lata temu spotkaliśmy się w większym gronie i okazało się, że gro osób korzysta z takich kąpieli, ale nigdy nie zrobiliśmy tego w Pucku. Dziś spotkaliśmy się po raz pierwszy – wyjaśnia Janusz Klimczuk dyrektor MOKSiR w Pucku.

Kolejne spotkanie na plaży w Pucku już za tydzień, przyjść może każdy, kto nie boi się nowych wyzwań i jest zdrowy. Co daje taka zabawa w wodzie?

• Zdrowie, zahartowanie się, zwiększenie odporności, przygoda i aktywność w czasie zimy – mówi Rafał Mystowski, mieszkaniec Pucka.