05.07.2013 10:42 0

Nick Cave ukradł serca Open'erowczów

Drugi dzień festiwalu Heineken Open'er za nami. Tradycyjnie, jak co roku, uczestniczy musieli zmierzyć się z deszczem i burzą, tak więc śmiało można stwierdzić, ze kalosze się przydały! Zostawmy jednak pogodę i zajmijmy się tym co działo się na scenie i pod nią.

Punktem kulminacyjnym czwartku był zespół Arctic Monkeys i Nick Cave. Jednak przed tym publiczność w deszczu rozgrzewał Tame Impala. Psychodeliczne dźwięki i specyficzne wizualizacje wyprowadziły Openerowiczów z racjonalnego świata i pokazały im zakątki tego nieznanego.

Zespół Arctic Monkeys zaprezentował swój najnowszy materiał, kontakt z publicznością Alexa Turnera był niezły, ale nie przebił tego co dokonał Nick Cave. Był to jego pierwszy koncert na festiwalu.

Publiczność oszalała, Cave wykonał utwór "From Her To Eternity" pomiędzy swoimi fanami. Następnie wskoczył w tłum. Dzięki temu zaskarbił sobie serca Openerowiczów, a jego koncert został okrzyknięty najlepszym czwartkowym wydarzeniem.

Dziś kolejna dawka muzycznych doznań. Będzie Kaliber 44, Hey, Queens Of The Stone Age oraz The National.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...